RECENZJA: Nerka Helikon Tex Bandicoot.

dnia

Nerka Helikon-Tex Bandicoot to produkt rodzimej firmy Helikon-Tex, który wybrałem z pośród innych z uwagi na jedną, szczególnie istotną dla mnie cechę tj. z uwagi na jej rozmiar. W swojej kolekcji posiadam już doskonałą – w mojej opinii – mininerkę m-ki Baribal Poland i do moich zastosowań z kategorii „ultra light” jest ona wręcz wymarzona. Jednakże, często poruszając się po mieście potrzebuję troszkę większej powierzchni użytkowej. Taką powierzchnię daje mi właśnie opisywany produkt. Wymiary nerki można opisać jednym słowem jako „średnie” tj. 26 x 15 x 7cm. Deklarowana przez producenta pojemność nerki to 2 litry natomiast masa własna to 245g. Pewnie w umysłach osób czytających ten wpis a szukających dla siebie nerki, rodzi się pytanie dlaczego ta nerka a nie inna o podobnych rozmiarach? Otóż, na mój wybór wpływ miał również „cywilny” wygląd nerki. W wersji czarnej produkt wygląda naprawdę „miejsko”. Nie sprawdzałem jeszcze tego ale mam jakieś przeczucie, że ta konkretna nerka, bardzo dobrze sprawdzi się jako rowerowe EDC. Po pierwsze myślę, że ma wystarczająco dużo miejsca aby zapełnić ją sprzętem potrzebnym na wyprawy rowerowe średniego zasięgu a po drugie jest bardzo wygodna i dzięki bocznym „skrzydełkom” pewnie leży na biodrach, więc jakieś większe „majtanie” w prawo i lewo pewnie jej nie grozi. No właśnie, jak użytkuje się opisywany produkt? Czy jest wygodny? Zdecydowanie tak! Zaskoczyła mnie wygoda noszenia nerki. Na pierwszy rzut oka, mogłoby się wydawać że pasek jest stosunkowo cienki, jednakże nie mogę powiedzieć aby „wrzynał” się nosicielowi w pas. Ja osobiście tego nie doświadczyłem. Najbardziej cieszy fakt, iż nerka doskonale leży na biodrach. Jest odpowiednio wyprofilowana i często zapomina się że ma się ją na pasie. Spory udział w wygodzie noszenia mają boczne „skrzydełka” od których wychodzą obie strony pasa nośnego oraz elipsowaty kształt korpusu nerki, który sprzyja przyleganiu do ciała.

Nerka Helikon Tex Bandicoot 2
Na froncie znajduje się dość duży pas Velcro. Przednia kieszeń ułatwia częste korzystanie z telefonu komórkowego. Fot. M+W

A teraz kilka słów o budowie i wykonaniu. Całość wykonana jest z mocnego materiału Cordura 500, którego główną cechą jest to, iż jest on bardzo odporny na przetarcia. Na frontowej stronie, za dość dużym rzepem Velcro umożliwiającym przyczepienie morale patch, mamy zapinaną na  zamek kieszeń do której bez problemu wchodzi mój telefon o przekątnej ekranu 4,5 cala. Umieszczenie telefonu właśnie w tej kieszeni daje szybki dostęp do przedmiotu, który przecież najczęściej użytkujemy. Następnie idąc ku tyłowi nerki, mamy dość obszerną kieszeń główną, którą okala stosunkowo długi zamek. Ma to o tyle znaczenie, iż całkowite jego otwarcie daje doskonałe możliwości przy pakowaniu przedmiotów do wnętrza. Komora główna kryje w swoim wnętrzu zapinaną na zamek kieszeń, której ściankę stanowi siateczka. Na przeciwległej stronie znajduje się organizer składający się z symetrycznie wszytych, elastycznych taśm umożliwiających rozmieszczenie sprzętu. Przy okazji opisywania organizera należy wspomnieć o bardzo ważnej jego cesze. Otóż, jest on przypinany do ścianki komory głównej za pomocą szerokiej taśmy Velcro. Daje to możliwość całkowitego wypięcia organizera i uzyskania pełnej przestrzeni komory do wykorzystania. Od strony przylegającej do ciała, mamy zewnętrzną kieszeń, która również jest zapinana na zamek błyskawiczny. Umieszczenie w tym miejscu kieszeni jest w (mojej ocenie) bardzo dobrym pomysłem, gdyż w przypadku przenoszenia np. pieniędzy lub dokumentów, zyskujemy więcej bezpieczeństwa w kwestii potencjalnego działania złodzieja. O wiele ciężej jest  ukraść „złodziejskiej łapie” jakieś mienie z tej kieszeni aniżeli z tej znajdującej się na froncie nerki, gdyż ta podczas chwilowej nieuwagi, jest bardziej narażona na atak.  Wykonanie samej nerki jest bardzo dobre. Nie uświadczyłem żadnych siepiących się niteczek, krzywych szwów, nierówności czy uszkodzeń materiału. Zamki wszyte na lewą stronę są bardzo dobrej jakości jak to zwykle z marką YKK bywa. Ich „odwrócenie” ma na celu zwiększenie odporności na wodę a poza tym ma to także wydźwięk wizualny gdyż tworzy jednolitą płaszczyznę i wygląd zamka nie stanowi „dysonansu” estetycznego. Materiał użyty do produkcji nerki posiada wewnętrzny laminat przez co przenoszone przedmioty mogą czuć się bezpiecznie w sytuacji zaistnienia negatywnych warunków atmosferycznych. Reasumując, opisywana nerka stanowi wygodną formę przenoszenia przedmiotów w przypadkach kiedy nie potrzebujemy „targać” ze sobą całego plecaka i tony szpeju. Dla mnie jako „codziennego” użytkownika, istotne są cechy które ten konkretny produkt oferuje tj. wygoda noszenia, solidność osiągnięta przez zastosowanie najlepszych materiałów oraz dobre wykonanie a także wysoka funkcjonalność. Polecam!

Nerka Helikon Tex Bandicoot
Skrzydełka oraz pasek łatwo schować w przestrzeni między tylna kieszenią a korpusem nerki. Fot. M+W

CO WESZŁO DO MOJEJ NERKI (i zostało jeszcze wolne miejsce):

  1. Portfel Baribal Weles + to co w portfelu zwykle się znajduje tj. kasa, bilon, dokumenty, karty płatnicze etc.
  2. Telefon komórkowy Samsung A3 o przekątnej ekranu 4,5 cali + ładowarka.
  3. Zapalniczka Zippo.
  4. Scyzoryk Victorinox Recruit.
  5. Notatnik Rite In The Rain.
  6. Długopis Parker Jotter.
  7. Bandaż + leki + plaster.
  8. Paraord o długości 5 metrów.
  9. Czapka „patrolówka”.
  10. Latarka czołowa Energizer Vision HD+
  11. Nóż Ka-Bar 14 Eskabar + pochwa.
Nerka Helikon Tex Bandicoot 3
Komora główna otwiera się bardzo szeroko przez co wygodnie zarządzamy przenoszonymi przedmiotami. Fot. M+W

ZALETY:

  • Wykonana w 100% z materiału Cordura 500. Bardzo mocna, nie łapie szybko brudu a to też ważne.
  • Pozostałe materiały użyte w produkcie są dobrej jakości: klamra Duraflex, zamki YKK.
  • Możliwość wypięcia z wnętrza organizera, pomaga uzyskać pełnię powierzchni nerki. Sam organizer jest bardzo użyteczny i dzięki dobrze rozplanowanym elestycznym taśmą umożliwia doskonałe „zakotwiczenie” przenoszonego sprzętu.
  • Nerka bardzo dobrze leży na biodrach, dobrze przylega do ciała i często zdarza się tak, że po prostu zapominamy iż mamy ją przyczepioną do pasa.
  • Po całkowitym otwarciu zamka komory głównej otrzymujemy bardzo szeroki otwór, umożliwiający łatwe wkładanie i wyciąganie przedmiotów z wnętrza.
  • Pas nośny oraz „skrzydełka” łatwo schować pod specjalną zakładką dzięki czemu możemy nerkę spakować np do plecaka lub może ona leżeć sobie luzem w aucie lub kufrze motocykla.
  • Zewnętrzna kieszonka znajdująca się od strony styku z ciałem, zdecydowanie pomaga uchronić się przed złodziejami.
  • Dość duży wybór kolorystyki/kamuflażu tj. Black, Olive Green, PL Woodland, Coyote, Camogrom, Shadow Grey. Ja wybrałem raz w życiu inny kolor niż olive, w tym wypadku czarny. Ma to pozytywną cechę w postaci możliwości noszenia nerki w środowisku miejskim. Nie rzuca się w oczy „miltarnością”.
Nerka Helikon Tex Bandicoot 4
Pozytywna cechą wykończenia są zamki, które korelują dodatnio z całością. Fot. M+W

WADY:

  • Hmmm napisane jest, że nerka jest kompatybilna z systemem MOLLE. No jeśli pojedyncze taśmy wszyte na każdym z dwóch skrzydełek to już system MOLLE to ok, mamy MOLLE 🙂

Dodaj komentarz